Asset Publisher Asset Publisher

Dzień Pszczół

Ciągle niewiele osób zdaje sobie sprawę ze znaczenia pszczół, również tych dziko żyjących, dla przyrody i człowieka. Większość traktuje je jak intruzów, które mogą użądlić. Pszczoły na przestrzeni dziejów towarzyszyły roślinom kwiatowym zapylając je w zamian za pyłek i nektar. To kluczowy warunek wydania potomstwa dla zapewnienia trwania gatunków.

Tymczasem w ostatniej dekadzie odnotowano masowe wymieranie pszczół miodnych, a wiele gatunków pszczół dziko żyjących (w Polsce ok. 200) znalazło się na liście gatunków zagrożonych wyginięciem. Naukowcy uważają, że odpowiada za to wiele czynników, w tym chemizacja rolnictwa, rozpowszechnienie telefonii komórkowej, która zakłóca zdolność do orientacji w terenie oraz rozprzestrzenianie się chorób pasożytniczych. Negatywną rolę odgrywa szczególnie rolnictwo wielkoobszarowe, z którym wiąże się brak miedzy i poboczy zasiedlanych przez dziko żyjące pszczoły.

Aby zwrócić uwagę na ich rolę w środowisku i zachęcić ludzi do działania w celu ochrony tych pożytecznych owadów, 8 sierpnia w całej Polsce obchodzony będzie Wielki Dzień Pszczół. Patronat nad nim objęło Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Pierwotnie tereny Polski porastały lasy, które w naszej szerokości były naturalnym środowiskiem bytowania pszczoły miodnej. Owady przez tysiące lat ewolucji przystosowywały się do tego środowiska, wchodziły w skład naturalnej fauny, a przy tym oddawały nieocenione usługi. Ich działalność podtrzymyuje różnorodność biologiczną w środowisku leśnym, a tym samym stabilność ekosystemu.

To najważniejsze zapylacze ok. 80% roślin kwiatowych, odpowiadające za 40% pożywienia człowieka. Sama żywi się nektarem i pyłkiem roślin, ale jednocześnie stanowi pokarm dla owadów drapieżnych, ptaków czy gryzoni. Rodzina pszczela w ciągu roku produkuje ok. 25 kg biomasy. Człowiek rozwijając cywilizację zabiera dużo terenów zielonych pod uprawy, lasy i budowę infrastruktury. Badania przeprowadzone w ciągu ostatnich lat wskazują, że liczba dzikich pszczół zmniejsza się. Spadek jest dramatyczny i alarmujący, dlatego wzrasta znaczenie ochrony populacji dzikich pszczół, zarówno w ekosystemach naturalnych, jak i zmienionych przez człowieka. To m.in. dlatego 8 sierpnia w Polsce obchodzony jest Dzień Pszczół, ustanowiony przez ONZ. Obecnie w Polsce ochrona prawna pszczół obejmuje trzmiele, porobnice, zadrzechnie i rozrożkę. Najprostszym jest ochrona bierna nie wymagająca dodatkowych nakładów polegająca na dostosowaniu działań do potrzeb pszczół (opryski poza godzinami lotu lub kwitnienia roślin, opóźnione koszenie łąk, pozostawianie nieużytków). Drugim sposobem jest ochrona czynna, składa się na nią np. obsiewanie roślin nektaro i pyłkodajnych na nieużytkach, rezygnacja z ogrodów trawnikowych na rzecz kwiatowych, planowanie płodozmianu z wykorzystaniem roślin dających pożytek.

Najbardziej spektakularną metodą jest jednak budowanie różnego rodzaju konstrukcji, w których pszczoły mogą się gnieździć. Dla trzmieli buduje się domki drewniane przypominające kształtem budki dla ptaków, dla murarek wystarczają pęki trzcin lub innych pędów. Inna skuteczną metodą budowy gniazdowisk mogą być nawiercone kawałki drewna lub wykorzystanie starych budek. Mają w tym swój udział również leśnicy, którzy we współpracy ze szkołami organizują praktyczne warsztaty. W ramach zajęć z młodzieżą szkolną budowane są np. hotele dla owadów błonkoskrzydłych, pospolitych zapylaczy roślin kwiatowych. Osiągnięcia w tym zakresie ma leśniczy ze Szczepanowa – p. Jacek Piskorski, który chętnie przekazuje młodzieży własne doświadczenia w tym zakresie.

Warto wspierać rodzime pszczelarstwo, miód można przywieźć z odległych kontynentów, jednak zapylania nie da się importować. Dlatego kupując polski miód popieramy nie tylko nasze pszczelarstwo. Gwarantujemy wysokie plony upraw rolniczych, dalsze istnienie milionów roślin i zwierząt, a tym samym dbamy o równowagę w środowisku.

Sami jesteśmy jego częścią, jednak często o tym zapominamy. Nie sposób pominąć słów Alberta Einsteina - gdy zginie ostatnia pszczoła na kuli ziemskiej, ludzkości pozostaną tylko 4 lata życia. Rodzaj ludzki, który objął we władanie planetę, musi dołożyć wszelkich starań, aby ta przepowiednia się nie sprawdziła. Z własnego doświadczenia wiem, że leśnicy biorą sobie do serca słowa wielkiego Noblisty. Ekologizacja gospodarki leśnej jest najlepszą odpowiedzią na zapewnienie warunków do przetrwania pszczół.

JP